
Ostatnio pytalem się o zmielona woła i inny uzytkownik powiedzial ze niektore z mrozonych kotletow do burgerow tez sa dobre. I tak chwile mi zajelo, bo az tydzien sprawdzenie trzech opcji :
- Kotlety mrozone typu Hamburger firmy Grilstad 2x100g
- Kotlety mrozone typu BeconBurger firmy Grilstad 2x100g
- Mieso wołowe mielone firmy Gilde 400g (15% tłuszczcu)
Wszystko zakupione w remie z czego 400g swiezego woła wyszlo 10kr taniej niz 400g mrozonych kotletow.
Wszystko badalem w tym samym srodowisku, tj. w tych samych bulkach i bez dodatkow, i staralem sie to wysmazyc na poziomie medium.
Miejsce trzecie :
BeconBurger, szczerze nie wiem co oni wsadzili do tego kotleta, bo ja go ledwo zjadlem i potem sie wstrzymalem z testem na trzy dni. Dla mnie nie warte kupna. Probowalem go bardziej podsmazyc i nie specjalnie pomoglo. Ja odradzam.
Miejsce drugie:
Hamburger, i tu bylo juz znacznie lepiej niz poprzednim kotletem, dalo sie zjesc i nie mdli mnie po dwoch sztukach. Jezeli ktos je od czasu a nie chce mu sie bawic z swiezym miesem to jest to dobra alternarywa. Ciekawia mnie twarde grudki wyczuwalne i w Hamburgerze i BeconBurgerze, chrzastki? Cholera wie.
Miejsce pierwsze:
Bez zadnych watpliwosci, swieze mieso doprawilem tylko sola i pieprzem i wysmazylem na medium. Mieso jest dobre i po wysmazeniu jest soczyste. Ja polecam w 100% sprobowac z swiezego, przemawia chociazby aspekt finansowy, 10kr niby nie duzo, ale wiadomo grosz do grosza...
Z jednej porcji miesa najlepiej zrobic 2x200g i z tego zrobic dwa burgery.
Jezeli chodzi o bułki to kupilem gotowe do burgerow (pakowane po 6szt).
Pozdrawiam
